Zachód słońca nad morzem a na plaży tylko ta ruda z Cypriańskim i dosłownie nikogo więcej, a rodzice to już chyba w ogóle sami w tym Zakopanym. Na szlakach pustki, na szczytach pustki, nawet jak patrzyli z góry to nikt nie szedł. Trochę to nienaturalne było. W sezonie letnim takie rzeczy się nie zdarzają. Trzeba jednak było zainwestować w jakiś ludzi....może ten film by na tym zyskał, bo na pewno by nie stracił. Wiało na nim straszną nudą. Polecam tylko zakochanym dla których ważne są jedynie całusy i patrzenie w oczy, bardziej wybredni nic z tego filmu nie wyciągnął.