Film ogólnie nie jest wcale źle wyreżyserowany, czy wyprodukowany... Na minus oczywiście zasługuje scenariusz, jak juz przyzwyczaili nas autorzy polskich komedii romantycznych, akcja przewidywalna...
no ale cóż, komedie romantyczne mają to do siebie, ze Happy Endem kończyć się muszą... a i takie filmy są potrzebne. Na rozluźnienie sytuacji, na odejście na chwile od rzeczywistości...
Spodobała mi sie w tym filmie gra Stenki i Frycza... Spodobała mi się muzyka...
Ale te wstawki z "młodzieżowej zabawy nad morzem" jakieś takie sztywne, sztuczne...
Wiele przyjemnych, a także śmiesznych momentów... Poważnie nie można się do wielu rzeczy przyczepic...
Więc nie wiem skąd ta krytyka, która zapewnie napłynie na "Jeszcze raz"...
Osobiście polecam ten film na jeden ze smętnych, długich, zimowych wieczorów... Naprawdę może być to lek na choć drobną poprawę humoru ;) Pozdrawiam...