Gdyby wyciąć tego żenującego cypriańskiego i tę grubaskę, zostawić frycza i stenkę i
rozbudować tylko ten wątek byłby świetny film.
Dla mnie 7/10. Polskie komedie romantyczne mają to do siebie, że scenariusz im często
kuleje, natomiast w tym filmie nie potrafiłam na to zwrócić uwagi. Mam słabość i do Frycza i
do Antonowicz, która nie jest typową top modelką i przez to tak naturalnie się ją ogląda. Co do
muzyki, dla mnie... cudowna. Szczególnie...
Miałam okazję podziwiać nagranie sceny w filmie. Wybraliśmy się z rodzicami nad Morskie Oko a tam akurat Stenka z Fryczem kręcili scenę uderzenia :D Kobiety za mną wiwatowały i biły brawo :)
Film totalnie denny, ale z uwagi na pania Danute Stenke 3-bo ona zawsze zjawiskowo pienie wyglada, nad reszta opuscimy kurtyne milczenia, pan Cyprianski proponuje szybka zmiane zawodu albo hojny sponsor)
...i ciekawe przejścia między tatrami a polskim morzem. Warta pochwały jest również ścieżka dźwiękowa, w większości polska. Co do aktorów to Stenka i Frycz zagrali bardzo poprawnie, młodsi trochę gorzej, Obuchowicz miał głupią rolę. Akcja filmu: no nie powiem że była odkrywcza ale jak na Polskie komedie romantyczne...
Moim skromnym zdaniem zaraz po "ja wam pokażę" najgorsza polska komedia
romantyczna, jak sobie pomyślę że byłam na tym kiedyś w kinie to aż się wzdrygam- strata
czasu i pieniędzy!!! Osoba grająca główna rolę- kasię (bo trudno mi nazwać ja aktorką) to
jakieś nieporozumienie- przykro mi to mówić ale ciężko sie na...
Leci właśnie na TVNie. Przyznam, że oglądam go trochę na pół gwizdka, ale dlaczego? Bo akcja jest strasznie monotonna, dialogi mało porywające, po prostu nie wciąga.
Coś jak "Pamiętniki z wakacji". I pomimo, że półeczka jest nieco wyższa, to na pamiętnikach chociaż idzie się pośmiać. A tu flaki z olejem.
Tak beznadziejnej fabuły, beznadziejnego scenariusza, beznadziejnego wszystkiego nie widziałem od bardzo dawna. No po prostu aż byłem zażenowany, że mistrz Frycz wziął w tym g****e udział.
6000 odcinków Mody na sukces jest bardziej ciekawe niż to, czego filmem nazwać nie można.
dno
Za mało śmiesznych sytuacji. Moim zdaniem niepotrzebny był wątek ze Stenką i Fryczem i za
mało było Tomusia który wprowadzał dużą dawkę śmiechu. Gra aktorska głównych
bohaterów pozostawia wiele do życzenia.
Może nie jest jakiś tam bardzo ambitny ale ja lubię ten film. Chyba głównie za ten piękny domek w górach i te tatrzańskie widoki....Uwielbiam ten moment kiedy Stenka leży na łące. Wkurzają mnie te wszystkie oszołomy na tych imprezach. Film polubiłam za to że pokazuje piękno polskiej natury i za to że nie trzeba jechać...
więcejPodobał mi się tylko wątek dojrzałej miłości - Frycz i Stenka pierwsza liga ;) U młodych to wszystko było jakieś nie wiem, naciągane, poza tym aktorstwo dosyć drewniane.. No i temat oklepany, ale to już inna bajka ;) Zasadniczo można obejrzeć ;)